Według tego co usłyszałem od znajomych, w tym roku ktoś kto miał zorganizować imprezę delikatnie mówiąc pokpił sprawę i przygotowania zaczęły się realnie około miesiąca temu. W tej sytuacji dobrze, że Dni w ogóle doszły do skutku choć w tak skromnym formacie. Mam nadzieję, że impreza przetrwa i w przyszłym roku znowu się odbędzie, a my zrobimy kolejny turniej. Jako ciekawostkę mogę napisać, że w dniu dzisiejszym Dni Fantastyki konkurowały z wystawą kotów w hali sportowej na której było 10 razy więcej ludzi, a przecież w 2009 i 2010 roku to tam odbywał się turniej Warzone, bo w Domu Kultury po prostu nie było dla nas miejsca.
Oczywiście najbardziej byłem ciekaw jak będzie wyglądał turniej WH40K. Chłopaki przygotowali trzy stoły - szczerze mówiąc spodziewałem się większej liczby. Jak na podobno już 14 osobową grupę spotykającą się regularnie co tydzień na granie, myślałem że dorobili się już trochę lepszych makiet. W każdym razie intensywnie zapraszają nas do zaczęcia grania w WH40K. Oprócz cotygodniowych spotkań na luźne granie, planują comiesięczne turnieje. Cieszy fakt, że środowisko fanów bitewniaków się rozwija, choć wiadomo przykro, że nie WZ.
Poniżej krótka fotorelacja wykonana nowym "podręcznym" aparatem Samsung WB150F. Byłem bardzo ciekaw jak będą wychodzić zdjęcia stołów wykonane szerokokątnym obiektywem o ogniskowej 24mm (do niedawna powszechnie stosowano obiektywy z ogniskową 35mm). Generalnie jestem zadowolony, bo faktycznie ładnie obejmuje stoły, choć zniekształcenia perspektywy zaczynają być dostrzegalne - cóż, nie ma nic za darmo...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz