VALENTINE IX
Pierwszy "wykopek" jest baaaardzo ciekawy, bo jest to czołg Valentine IX służący w radzieckich szeregach - czyli sensacja na skalę światową, gdyż prawdopodobnie na świecie zachowane są tylko trzy z wszystkich czołgów tego typu, które Sowieci otrzymali od aliantów w ramach Lend-Lease Act.*
Był to najliczniej produkowany w czasie II Wojny Światowej brytyjski czołg - wyprodukowano 8275 szt. wszystkich wersji, w tym 1420 szt. w Kanadzie, z czego Armia Czerwona otrzymała 2394 brytyjskich i 1388 kanadyjskich czołgów.* Wersja IX powstała na bazie wersji V, poprzez wyposażenie jej w działo 6-funtowe oraz wprowadzenie w związku z tym koniecznych modyfikacji - aby zmieścić działo w wieży zrezygnowano z karabinu maszynowego i ładowniczego, a dla obniżenia masy czołgu, zmniejszono grubość bocznego pancerza (wg. Wikipedii)
Czołg Valentine wydobyty z dna starorzecza Warty
*) Czyli całkiem sporo dostali, a tyczy się to tylko tego typu czołgu. Po wojnie fakt pomocy imperialistycznego zachodu nie był wygodny dla Sowietów i sprzęt zachodniego pochodzenia był niszczony. Zachodnie czołgi ustawione spontanicznie po wojnie na cokołach różnych pomników zwycięstwa były systematycznie wymieniane na konstrukcje rosyjskie (najczęściej na T-34). Poza tym "pomoc" na mocy Lend-Lease Act, wcale nie była taka bezinteresowna. Frachtowce wracające z Murmańska często płynęły pod balastem w postaci np. piasków złotonośnych...
8cm PAW 600 (Panzerabwehrwerfer 600)
O tym "wykopku" w ogóle bym się nie dowiedział, gdyby nie mój tygodniowy pobyt na drugim końcu Polski (delegacja), ponieważ była to informacja, która pojawiła się jedynie lokalnie. Stąd właśnie pomysł na tego posta, czyli próba rozpowszechnienia informacji o tym wydarzeniu oraz o samym dziale (nie znałem go wcześniej) wśród fanów FOW'a, którzy (pewnie tak jak ja) interesują się historią WW2 i militariami.
Podczas pogłębiania basenu Portu Wojennego w Świnoujściu, wydobyto prawie kompletne działo PAW 600 - kolejny unikat, którego powstało tylko 256 szt., z czego na front trafiło około 100. Na świecie znajdują się tylko dwa zachowane egzemplarze - oba w USA. Jest to produkcja z końca wojny (rozpoczęcie produkcji: grudzień 1944), czyli z okresu w którym Niemcy borykali się z bardzo dużymi niedoborami stali i innych materiałów typowo wojennych. Jest to realizacja koncepcji połączenia działa przeciwpancernego z pułkowym działem piechoty. Działo charakteryzowało się zadowalającą przebijalnością pancerza (140mm przy kącie nachylenia 90° z odległości 750m) oraz niską masą (~600kg). I właśnie ta niska masa jest bardzo ciekawa, bo dla porównania masy innych niemieckich dział były zdecydowanie większe:
- 8.8cm Pak 43 ~4400kg,
- 7.5cm Pak 40 ~1400kg,
- 5cm Pak 38 ~830kg.
Jednak najciekawsze jest to, że była to tak naprawdę pierwsza na świecie armata gładkolufowa strzelająca stabilizowanymi brzechwowo pociskami (czyli na konstrukcji armaty PAW 600 w związku z tym bazują prawie wszystkie współczesne konstrukcje armat czołgowych). Dzięki temu zmaksymalizowano osiągi jednocześnie minimalizując zużycie materiałów. Więcej informacji o dziale:
PAW 600 – protoplasta dzisiejszych armat czołgowych
8 cm PAW 600 (en.wikipedia.org)
Poniżej link do krótkiego reportażu w TVP Szczecin:
PAW 600 w Forcie Gerharda
Zamiast zdjęcia historycznego (nie ma ich wiele i nie są ciekawe) poniżej zamieszczam ładne zdjęcie modelu żywicznego, na którym widać charakterystyczny pocisk.
Źródła zdjęć:
http://wiadomosci.wp.pl/gid,15043581,kat,7631,title,Czolg-Valentine-wydobyty-z-dna-starorzecza-Warty,galeria.html?ticaid=1f6b5&_ticrsn=5
http://www.24kurier.pl/W-Kurierze/Wyciagneli-unikat-z-kanalu!
http://www.panzer-modell.de/berichte/vk501/501.php
____________________________________________________________________________
OFF TOP
Ogólnie to chyba będę musiał się wybrać do Fortu Gerharda w czasie któregoś kolejnego wyjazdu do Świnoujścia. Poprzednim razem miałem okazję zobaczyć (z daleka) fregatę ORP Gen. T. Kościuszko, która akurat przebywała tam "gościnie", bo wchodzi w skład 3 Flotylli Okrętów stacjonującej w Porcie Wojennym w Gdyni-Oksywiu (w Porcie Wojennym w Świnoujściu stacjonuje 8 Flotylla). Samo pogłębianie kanału, podczas którego odnaleziono zatopione działo PAW 600, to nic specjalnego - mnie udało się "złapać" na tej pracy koparkę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz