2013-12-17

INNE - Sklepy stacjonarne: różowo nie jest

BATTLETABLE Katowice - Zamknięcie sklepu stacjonarnego

Niestety tendencja przenoszenia całości sprzedaży do internetu nie omija sklepów hobbystycznych. Ostatnio przekonałem się o tym sam, chcąc złożyć zamówienie w katowickim sklepie BATTLETABLE. W wakacje sklep został przejęty przez bielską STREFĘ GRY, ale według najnowszych informacji ze strony internetowej, nie udało się utrzymać sklepu stacjonarnego w Katowicach, a co za tym idzie z mapy Śląska znika naprawdę fajne (byłem/widziałem) miejsce do gry w FOW, ale także gry GW :(. Sklep internetowy będzie działał nadaj, jednak jego obsługa i wysyłki zostaną przeniesione do Bielska.


MODEL-HIT Oświęcim - Zamknięcie sklepu stacjonarnego

Przejeżdżając niedawno przez Oświęcim postanowiłem wybrać się do sklepu modelarskiego MODEL-HIT (prowadzącego również w niewielkim zakresie sprzedaż produktów GW) by kupić kilka modelarskich drobiazgów. Niestety odbiłem się od drzwi, gdyż sklep stacjonarny przestał istnieć, pozostał jedynie sklep internetowy.


ANDROMEDA Chrzanów - Otwarcie sklepu stacjonarnego

To jest zdecydowanie dobra wiadomość, bo szczerze mówiąc nie wierzyłem, że doczekam sklepu z grami w moim mieście. Z jednej strony nie mam problemu z wybraniem się do krakowskich sklepów, z racji pracy w tym mieście, ale z drugiej strony sam fakt cieszy. ANDROMEDA jest na razie bardzo początkującym sklepem i asortyment nie jest bogaty, ale wiadomo że będzie coraz lepiej. Póki co bitewniaki nie są mocno reprezentowane, ale działalność takiego sklepu spowoduje napływ "świeżej krwi", dzięki czemu mam nadzieję lokalna scena zacznie się rozwijać. Na razie królują karcianki (FNM w moim mieście - szok!) i planszówki, ale pewnie i fani bitewniaków znajdą wsparcie. Trzymam kciuki!

2013-12-15

INNE - Recenzja zasad gry Ronin (Osprey Wargames)

Tematyka samurajów nie opuszcza mnie od lat, jednak na długiej liście zainteresowań umiejscowiona jest dość daleko i realnie nic w tym temacie się nie dzieje - a szkoda :(. Jakiś czas temu zapoznałem się z systemem KENSEI (darmowy podręcznik po angielski do pobrania) osadzonym w świecie feudalnej Japonii, mocno nasyconym mitologiczną aurą (samurai fantasy), teraz moją uwagę przykuł system RONIN, za sprawą Inkuba publikującego na swoim blogu kolejnych członków jego bandy. Gra podoba mi się chyba właśnie dlatego, że jest to skirmish, czyli coś co mogę rozważyć, gdyż nie mam absolutnie czasu na kolejny "pełnowymiarowy" bitewniak, tym bardziej, że jest osadzony w lubianej przeze mnie "samurajskiej" Japonii.


Szukając informacji o tym systemie, trafiłem na świeżo opublikowany na blogu Delta Vector całkiem fajny przegląd zasad tej gry. Poniżej wklejam linka do recenzji, gdyż choć po angielsku, to dla zainteresowanych może okazać się całkiem sensowną lekturą na początek.

Ronin - Skirmish Wargames in the Age of Samurai (Rules Review)

2013-12-07

INNE - Dzień Darmowej Dostawy (2.12.2013)


Nie wiem jak to się stało, że do tej pory w mojej świadomości w ogóle nie funkcjonował Dzień Darmowej Dostawy organizowany (podobno) od 2009 roku, którego celem jest popularyzacja zakupów w internecie. W tym roku brało w nim udział (podobno) już dwa i pół tysiąca sklepów. Ja o tej inicjatywie dowiedziałem się za pośrednictwem newslettera otrzymanego od sklepu bard.pl, którego jestem okazjonalnym klientem. Mimo, że raz na czas przejeżdżam w Krakowie tramwajem koło ich siedziby, to jakoś mi się nie chciało zrobić zamówienia z odbiorem osobistym, a przecież mam u nich ponad 10zł do wydania w punktach lojalnościowych. Postanowiłem wykorzystać Dzień Darmowej Dostawy z czystego lenistwa :).


THE ARMY PAINTER - FIELD GRASS

Zdecydowałem się na drobny zakup w postaci dwóch pojemników trawki elektrostatycznej od Army Painter'a o nazwie Field Grass. Muszę przyznać, że nie byłem złośliwy i zamiast kuriera wybrałem polecony priorytet (kurier też był za darmo). Paczka przyszła jednak kurierem, ale pewnie tak im było wygodniej wysłać w tym gorącym przedmikołajkowym okresie. Raczej na mnie nie zarobili, bo regularną cenę 14,90zł/szt. obniżyłem punktami lojalnościowymi o 2,90 (więcej się nie dało), więc za dwa opakowania zapłaciłem jedynie 24zł, co jest naprawdę niezłą ceną.

A trawka, jak to trawka :) - poniżej zamieszczam zdjęcie, gdyby ktoś się zastanawiał nad zakupem, bo sam szukałem w necie i ciężko znaleźć wyraźne. Trawka jest "Made in Belgium".


PS. W przyszłym roku lepiej zaplanuję DDD.

2013-10-06

WARZONE - IV Chrzanowski Turniej Warzone [2]

WYNIKI

W końcu znalazłem czas by wrzucić wyniki tegorocznego turnieju. Wyniki prezentują się następująco:

KLASYFIKACJA PO III TURZE (KOŃCOWA)

1. MUAD'IB_______14 (+798)__________Bohater Bushido
2. KLIMOO_______12 (+465)__________Valpurgius
3. SANDER________9 (+319) __________?????
4. MAURICE_______9 (+80)___________Alkhai
5. BRAIN__________9 (+72)___________Overseer
6. NORKOS_______7 (+418)__________Von Juntz
7. QBA___________6 (+145)___________Vince
8. LUTHOR________5 (-690)___________???
9. PATRYK________2 (-664)___________???
10. CYBEREDD_____2 (-1083)__________Emigholz


Tym razem wszyscy gracze otrzymali nagrody od organizatorów ChDF w postaci książek i/lub czasopism. Obiecane przez firmę Prodos nagrody nie dotarły do dzisiaj [sic!].

Nie mam zdrowia rozpisywać kto z kim grał i jakie były wyniki po każdej turze, ale jeśli ktoś jest zainteresowany to zapraszam do analizy kart turniejowych:



W związku z tym, że kolega Solo nie pojawił się na turnieju (i nawet nie uznał za stosowne poinformować, że go nie będzie), liczba graczy okazała się nieparzysta. Ponieważ tym razem mieliśmy walczyć o poważne nagrody, ewentualny bye mógł pozbawić szans na miejsce w pierwszej trójce. Jako, że niejako mnie i klimoo jako organizatorom wypadało wziąć po jednym, to zdecydowałem się (zgodnie z pewną już tradycją w przypadku takiej sytuacji) wziąć wszystkie, tzn. nie grać. Cóż, zależy mi by wszyscy przyjezdni gracze dobrze się bawili i miło wspominali turniej, a nie siedzenie na bye. Będąc szczerym muszę jednocześnie przyznać, że taki obrót sprawy dał przynajmniej bratu szansę na powalczenie o atrakcyjne nagrody od Prodos'a. On spisał się, że tak powiem na medal, bo zajął drugie miejsce. Niestety nie spisał się za to Prodos, bo obiecane nagrody nie dość, że nie zdążyły dotrzeć na turniej, to nie dotarły do tej pory w ogóle! Ciężko to w ogóle komentować.

Co do samego turnieju, a konkretnie jego mieszanej formuły (UWZ+4.0), z jednej strony udało się sparować graczy, ale jednak to sparowanie nie było analogiczne w obu grupach. Grupa UWZ parowała się po pierwszej turze wg ilości zdobytych punktów standardowo, czyli wygrani trafiali na wygranych, a przegrani na przegranych. W małej grupie 4.0 w zasadzie żadnego specjalnego parowania nie było, po prostu każdy czwórkowiec zagrał z każdym. Dodatkowo w grupie 4.0 warto zwrócić uwagę na dwie totalne masakry - wybicie przeciwników do nogi i zdobycie kompletu punktów - popełnione przez tego samego gracza. Nie potrafię stwierdzić czy to specyfika 4.0, czy po prostu przewagi w bitewniakowej biegłości, bo w 4.0 nie gram.

Pomijając dziwną sytuację z nagrodami, to wpadł mi do głowy pomysł na sposób rozdawania nagród, który można by zastosować następnym razem, oczywiście o ile jakieś wartościowe nagrody miały by się w przyszłości pojawić. Generalnie chodzi mi o to, by nawet gracze, którzy nie zanotowali wysokiego miejsca, a wręcz byli nawet na samym dole tabeli mieli szansę na nagrodę. Oczywiście proporcjonalną do wyniku, ale jednak. Sposób jest prosty: jeden duży punkt, to jeden los, czyli w puli mielibyśmy tyle losów, ile gracze zdobyli dużych punktów. Bardzo proste, a moim zdaniem każdemu by się lepiej grało, ze świadomością szansy na nagrodę. Może nawet walka o duże punkty byłaby bardziej zacięta.

Następnym razem postaram się nie zapomnieć o zapowiedzianej zmianie kryteriów masakry na +200 zamiast + 100, bo to jednak trochę za mała różnica, by premiować ją dużym punktem.

Poniżej nagrody przekazane przez organizatorów Chrzanowskich Dni Fantastyki - starczyło dla wszystkich :)

2013-09-19

WARZONE - IV Chrzanowski Turniej Warzone [1]

V CHRZANOWSKIE DNI FANTASTYKI


Tym razem ChDF zamiast w październiku zostały zorganizowane we wrześniu, co jest dużym plusem. Mimo, że jest to impreza raczej lokalna, to jednak wpływ dużych konwentów na frekwencję jest spory. W tym roku specjalnie wybrano termin dość "bezpieczny" - tzn. niekolidujący z żadną większą imprezą, niestety zmiana terminu konwentu w Toruniu (Copernicon) zrobiła swoje - ubyło zarówno gości, jak i atrakcji.

Nie miałem czasu pojawić się w sobotę choć na chwilę, więc relacji z samych Dni, ani np. turnieju WH40K, nie będzie. Program całej imprezy wyglądał tak:


Może trochę skromnie, ale najważniejsze, że ChDF po raz piąty się odbyły i dzięki temu mieliśmy możliwość zorganizowania na nich turnieju. Oby nikt nie wpadł na pomysł zaprzestania organizacji tej imprezy!

IV CHRZANOWSKI TURNIEJ WARZONE

W tym roku wróciliśmy na halę sportową, więc miejsca było bardzo dużo. Organizatorzy zapewnili nam szkolne ławki i krzesełka. Skorzystaliśmy z uprzejmości graczy WH40K, którzy swój turniej mieli dzień wcześniej (grało ok. 20 osób) i pożyczyliśmy blaty, które mimo wykonania z cienkiego OSB sprawdzały się bardzo dobrze.

Niestety pierwsza w historii wizyta graczy z Warszawy nie doszła do skutku i ostatecznie na turniej stawiło się 11 z 12 "pewnych" uczestników. W zasadzie przyjechali wszyscy aktywni (tzn.grający i/lub utrzymujący ze sobą kontakt) gracze z naszego (Małopolsko-Śląskiego) regionu, oprócz Gefr. Kouo, który zrezygnował w tym roku z WZ na rzecz FOW'a.  

Przygotowaliśmy siedem stołów, czyli tyle ile byliśmy w stanie zastawić naszymi makietami. Tak jak dwa lata temu, były to:
  • katedra  (dodrukowana na papierze foto część trochę wyblakła...),
  • pustynia,
  • dżungla,
  • umocnienia,
  • mars,
  • miasto,
  • zima.

Tym razem nie było podziemi Muad'iba z gipsowych odlewów, a swoich się jeszcze nie dorobiliśmy. W kolejnym poście napiszę coś więcej o turniejowych pojedynkach, tymczasem poniżej przedstawiam zdjęcia stołów gotowych do gry.

2013-07-16

FOW - Pierwszy turniej Flames of War w Bielsku-Białej

13 lipca wybrałem się na pierwszy turniej Flames of War w Bielsku-Białej, którego organizacji podjął się sklep Strefa Gier (o którym szerzej napisałem w poście INNE - Sklep STREFA GRY w Bielsku-Białej), ze znacznym wsparciem sklepu Battletable z Katowic. Do przyjazdu dodatkowo zmotywował mnie Kouo, któremu w tym miejscu chciałbym za to podziękować. Żałuję, że mogłem być jedynie na pierwszej rundzie, a nie na całym turnieju i przez to nie było za dużo czasu, by jako tako poznać pozostałych uczestników. Zresztą wiadomo jak to jest na turnieju, każdy koncentruje się na grze, by albo być pierwszym, albo nie być ostatnim w tabeli. Ja byłem jedynie obserwatorem, próbującym w końcu złapać flamesową zajawkę :).


STOŁY

Pierwszy stół przedstawiał front wschodni. Oprócz budynków produkcji Battlefrontu, których styl mnie osobiście do gustu nie przypada, było na nim także kilka obiektów produkcji Wargamera z serii OiM, które są naprawdę ładne i jak najbardziej do wykorzystania na stołach przedstwiających front wschodni się nadają. Na stole tym w pierwszej turze mierzyli się Zorg i Bolciu (12-8). Ciekawostką było różne malowanie hetzerów - wiosenno-letnie (brak brązów) vs. jesienne, które bardziej mi się spodobało i (co ważne) mimo wykorzystania tego samego schematu na wszystkich pojazdach, rozmieszczenie plam na pancerzach było dość różnorodne, a przez to niezbyt monotonne. Bardzo fajnie prezentował się na żywo solidny wzornik artyleryjski od laserops.pl z szarego plexi o grubości 3mm.


Drugi stół, na którym grali Kouo i Bielkins (16-4), był dość ciekawy ze względu na potężny wzgórze wielkości połowy stołu, aczkolwiek ułożenie rzeki w scenariuszu typu breakthrough nie było zbyt szczęśliwe dla jednego z graczy. Na pochwałę zasługuje super pomalowana armia Bielkinsa - świetna robota! Co do drzewek od Battlefrontu, to chyba nigdy się do nich nie przekonam (delikatnie mówiąc).


Trzeci stół zainteresował mnie najbardziej z powodu dużej ilości domków "kolejowych". Na stole znalazły się wszystkie możliwe skale (H0, H0/TT, TT) i cóż - w takiej masie wcale specjalnie różnice między nimi nie były bardzo widoczne. Jako, że trochę czasu poświęciłem temu zagadnieniu (MAKIETY 15MM (FOW) - Budynki "kolejowe" - problem skali rozwiązany pozytywnie i kilka innych postów), jestem trochę przewrażliwiony w tym temacie i dostrzegam różnice. Wniosek jest jednak cały czas ten sam: H0 jest za duże, za to mieszanie H0/TT i TT jest dość bezpiecznym wyjściem. Domki warto pomalować, co bardzo dobrze widać na przykładzie lokomotywowni oraz sąsiadującej z nią fabryczki - efekt jest naprawdę realistyczny. Niestety z realizmem domków "kolejowych" mocno kontrastują trochę toporne brukowane drogi od Battlefrontu. Porównanie z brukiem od producentów elementów na makiety kolejowe wypada zdecydowanie na korzyść tych drugich (MAKIETY 15MM (FOW) - Akcesoria do makiet w skali H0/TT (1:100)). Na stole tym w pierwszej rundzie grali sgr i Vodoo (13-7).


Czwarty stół, podobnie jak drugi, był dość górzysty. Grali na nim Patrol i Marcin (17-3). Patrol dowodził Finami, których armia wygląda bardzo interesująco z powodu wyposażenia zarówno w sprzęt pochodzenia niemieckiego jak i rosyjskiego - ciekawie to wygląda. W ogóle T-34 bardzo atrakcyjnie prezentuje się w skali 1:100, zreszta jak w każdej innej - może to po prostu bardzo ładny czołg :). Co do brytyjskiej armii, to jakoś nie mogę przyzwyczaić się do obecności w niej czysto amerykańskiego sprzętu, takiego jak chociażby M10.


Poniżej kilka zdjęć armii przed wystawieniem. Wniosek nasuwa mi się w zasadzie jeden - w systemie historycznym armię trzeba sobie jednak lepiej lub gorzej pomalować. Bardzo spodobał mi się solidny pojemnik Kouo - TANOS Systainer, który można kupić na Allegro. Jest dość drogi, niemniej jednak podoba mi się bardzo. Całkiem fajna jest też torba na figurki od laserops.pl wraz z dedykowanymi do FOW'a gąbkami (niestety nie zrobiłem jej zdjęcia).


Na koniec płomienie wykonane przez Vodoo z podkładek metalowych i gąbek kuchennych, utwardzona superglutem. Ciekawe były również listwy wykańczające stołów z nadrukowaną nazwą sklepu Strefa Gry.


PODSUMOWANIE

Cieszę się, że udało mi się wybrać na ten turniej, który w sumie był pierwszym turniejem FOW, w któym co prawda nie grałem, ale się przyglądałem. Mimo, że byłem dość krótko, to jednak dostałem duży zastrzyk pozytywnej 'flamesowej' energii. Dzięki temu mam nadzieję, że w końcu coś  ruszy się u mnie w tym temacie. Trochę liczyłem na zrozumienie podstawowych zasad, jednak była to założenie dość naiwne, bo z samego przysłuchiwania za dużo nie da się nauczyć. W każdym razie, obserwując graczy, utwierdziłem się w przekonaniu, że tak jak mi się do tej pory wydawało, zasady wcale nie są takie proste i klarowne. W zasadzie każdy miał jakieś pytania i wątpliwości, które kierował do bardziej doświadczonych osób (głównie do sgt), ale to już temat na osobny post.

Mimo, że pracuję w Krakowie, to kompletnie nie mam pojęcia jak wygląda w nim środowisko graczy FOW i czy w ogóle jest w jakiś sposób zorganizowane. Taki stan rzeczyz pewnością jest spowodowany brakiem sklepu wspierającego Flames of War. Zobaczymy czy coś zmieni w tym zakresie zaangażowanie cdp.pl. W każdym razie zarówno Katowice, jak i Bielsko-Biała nie są jakoś bardzo daleko ode mnie bym nie mógł się tam raz na czas wybrać :).

WYNIKI (za sgr)

Gra 1 - Breakthrough
Patrol-Marcin 17-3
sgr-Vodoo 13-7
Bielkins-Kouo 16-4
Zorg-Bolciu 12-8

Gra 2 - Hold The Line
Zorg-Patrol 14-6
sgr-Bielkins 17-3
Vodoo-Marcin 17-3
Bolciu-Kouo 19-1

Gra 3 - Dust Up
sgr-Bolciu 10-10
Patrol-Voodoo 17-3
Zorg-Bielkins 16-4
Kouo-Marcin 16-4

Modelarstwo:

sgr, Bielkins, Zorg - 10
Bolciu - 8
Patrol - 7
Marcin - 5
Vodoo, Kouo - 2

Razem:
Zorg - 52
sgr - 50
Patrol - 47
Bolciu - 45
Bielkins - 33
Voodoo - 29
Kouo - 23
Marcin - 15

2013-07-13

INNE - Sklep STREFA GRY w Bielsku-Białej

Będąc w dniu dzisiejszym pierwszy raz w Bielsku-Białej w sklepie "Strefa Gry" (na turnieju FOW jako obserwator), chciałbym podzielić się bardzo dobrym wrażeniem jakie sklep ten na mnie wywarł.


Sklep Hobbystyczny "Strefa Gry"


Nie znam Bielska (zdałem się na GPS), więc trudno mi powiedzieć czy ul. Gazownicza 21a jest w centrum, blisko centrum, czy na obrzeżach centrum, ale bezpośrednie sąsiedztwo dużej i naprawdę ładnej (w porównaniu z niektórymi krakowskimi) galerii handlowej oznacza, że lokalizacja jest raczej dobra. W galerii można zaplanować jakiś posiłek, bo idzie się do niej raptem 5 minut. Bezpośrednio przed sklepem nie da się zostawić samochodu, ale z tyłu znajduje się parking z kilkoma przypisanymi miejscami, choć trzeba wiedzieć jak na niego wjechać (wjazd z ulicy biegnącej za ciągiem kamienic w których znajduje się sklep).

Do sklepu da się wejść także od strony parkingu (tylnym wejściem). Jest to duża zaleta dla osób palących lub potrzebujących się od czasu do czasu przewietrzyć, bądź spokojnie porozmawiać przez telefon. Dodatkowo poprawia wentylację lokalu, co przy wszelkiej maści turniejach takie bez znaczenia nie jest (choć dzisiaj akurat było deszczowo).

Sklep znajduje się w starej, ceglanej, poprzemysłowej kamienicy, co dodaje mu klimatu przynajmniej z zewnątrz, bo wnętrze urządzone jest jak najbardziej współcześnie. Składa się z trzech sal, przy czym pierwsza jest naprawdę duża i dość wysoka.


W większej sali znajduje się zarówno część sklepowa jak i sporo stołów, na których równolegle do turnieju FOW, odbywał się turniej MtG na kilkanaście osób. Trzeba przyznać, że możliwość jednoczesnej organizacji dwóch turniejów to duży plus dla bielskiej "Strefy Gry" - w wielu sklepach jest to po prostu niemożliwe. Fajnym elementem jest telewizor LCD, który był używany jako pomoc w turnieju MtG - wyświetlał naprawdę duży timer odliczający czas do zakończenia tury. Duży plus za miękkie krzesła.

Turniej FOW odbywał się w drugiej sali, która wcale taka mała nie jest, gdyż da się w niej ustawić cztery stoły 180x120cm wzdłuż dłuższej ściany. Oprócz nich w sali były rozłożone jeszcze dwa, ale gdyby nie drzwi do ubikacji, wyjście na parking oraz przejście do jeszcze jednej sali (do której nie zaglądnąłem), to dało by się ustawić łącznie osiem.

Co do oferty sklepu, to jest ona całkiem obszerna. Oprócz GW, MtG, jest także OiM (własny stojak ekspozycyjny!) i generalnie wszystkiego po trochu: planszówki (mniej w porównaniu do sklepów specjalizujących się tylko w planszówkach), karcianki, akcesoria. Dużym plusem jest także dział modelarski z produktami firm typowo modelarskich (Humbrol, Gunze, Tamiya), ale oczywiście jest także Citadel. W sklepie można także nabyć magazyny (WD, ale także nowy na rynku i dość specjalistyczny magazyn Weathering).


Podsumowując, gratuluję świetnego sklepu o super warunkach lokalowych, dużych możliwościach i z tego co da się od razu zauważyć - dużych ambicjach. Każdemu życzę w okolicy takiej miejscówki (sam chciałbym taką blisko mieć!). Z całą pewnością warto rozważyć wyprawę na organizowany tam turniej.

P.S. Mnie brakuje jedynie (chyba, że nie zauważyłem) mini-warsztatu w postaci biurka, lampki i podstawowych narzędzi, z którego mogliby korzystać klienci sklepu (nie każdy ma w domu warunki i narzędzia) i gdzie można by ewentualnie poprowadzić indywidualne instruktarze sklejania i malowania figurek lub zaprząc stałych bywalców do robienia makiet dla sklepu :) - znam kilka sklepów, które się na coś takiego zdecydowały.





Ciekawostką jest to, że niedawno właściciel bielskiego sklepu "Strefa Gry" wykupił katowicki sklep Battletable, specjalizujący się w modelach do Flames of War i jakiegoś czasu także Games Workshop. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj:

Strefa Gry połaczyła się ze sklepem Battletable!