Sklep Hobbystyczny "Strefa Gry"
Nie znam Bielska (zdałem się na GPS), więc trudno mi powiedzieć czy ul. Gazownicza 21a jest w centrum, blisko centrum, czy na obrzeżach centrum, ale bezpośrednie sąsiedztwo dużej i naprawdę ładnej (w porównaniu z niektórymi krakowskimi) galerii handlowej oznacza, że lokalizacja jest raczej dobra. W galerii można zaplanować jakiś posiłek, bo idzie się do niej raptem 5 minut. Bezpośrednio przed sklepem nie da się zostawić samochodu, ale z tyłu znajduje się parking z kilkoma przypisanymi miejscami, choć trzeba wiedzieć jak na niego wjechać (wjazd z ulicy biegnącej za ciągiem kamienic w których znajduje się sklep).
Do sklepu da się wejść także od strony parkingu (tylnym wejściem). Jest to duża zaleta dla osób palących lub potrzebujących się od czasu do czasu przewietrzyć, bądź spokojnie porozmawiać przez telefon. Dodatkowo poprawia wentylację lokalu, co przy wszelkiej maści turniejach takie bez znaczenia nie jest (choć dzisiaj akurat było deszczowo).
Sklep znajduje się w starej, ceglanej, poprzemysłowej kamienicy, co dodaje mu klimatu przynajmniej z zewnątrz, bo wnętrze urządzone jest jak najbardziej współcześnie. Składa się z trzech sal, przy czym pierwsza jest naprawdę duża i dość wysoka.
W większej sali znajduje się zarówno część sklepowa jak i sporo stołów, na których równolegle do turnieju FOW, odbywał się turniej MtG na kilkanaście osób. Trzeba przyznać, że możliwość jednoczesnej organizacji dwóch turniejów to duży plus dla bielskiej "Strefy Gry" - w wielu sklepach jest to po prostu niemożliwe. Fajnym elementem jest telewizor LCD, który był używany jako pomoc w turnieju MtG - wyświetlał naprawdę duży timer odliczający czas do zakończenia tury. Duży plus za miękkie krzesła.
Turniej FOW odbywał się w drugiej sali, która wcale taka mała nie jest, gdyż da się w niej ustawić cztery stoły 180x120cm wzdłuż dłuższej ściany. Oprócz nich w sali były rozłożone jeszcze dwa, ale gdyby nie drzwi do ubikacji, wyjście na parking oraz przejście do jeszcze jednej sali (do której nie zaglądnąłem), to dało by się ustawić łącznie osiem.
Co do oferty sklepu, to jest ona całkiem obszerna. Oprócz GW, MtG, jest także OiM (własny stojak ekspozycyjny!) i generalnie wszystkiego po trochu: planszówki (mniej w porównaniu do sklepów specjalizujących się tylko w planszówkach), karcianki, akcesoria. Dużym plusem jest także dział modelarski z produktami firm typowo modelarskich (Humbrol, Gunze, Tamiya), ale oczywiście jest także Citadel. W sklepie można także nabyć magazyny (WD, ale także nowy na rynku i dość specjalistyczny magazyn Weathering).
Podsumowując, gratuluję świetnego sklepu o super warunkach lokalowych, dużych możliwościach i z tego co da się od razu zauważyć - dużych ambicjach. Każdemu życzę w okolicy takiej miejscówki (sam chciałbym taką blisko mieć!). Z całą pewnością warto rozważyć wyprawę na organizowany tam turniej.
P.S. Mnie brakuje jedynie (chyba, że nie zauważyłem) mini-warsztatu w postaci biurka, lampki i podstawowych narzędzi, z którego mogliby korzystać klienci sklepu (nie każdy ma w domu warunki i narzędzia) i gdzie można by ewentualnie poprowadzić indywidualne instruktarze sklejania i malowania figurek lub zaprząc stałych bywalców do robienia makiet dla sklepu :) - znam kilka sklepów, które się na coś takiego zdecydowały.
Ciekawostką jest to, że niedawno właściciel bielskiego sklepu "Strefa Gry" wykupił katowicki sklep Battletable, specjalizujący się w modelach do Flames of War i jakiegoś czasu także Games Workshop. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj:
Fajna relacja. Ja też byłem pierwszy raz w tym sklepie i również wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie.
OdpowiedzUsuńA stół warsztatowy jest - na zdjęciu 6 widać go pod ścianą. Przeoczyłeś ten ważny punkt :)
Dzięki. Fajnie, że chciało Ci się przeczytać.
Usuń