Do tej pory, w razie potrzeby, pożyczałem od ojca narzynki i gwintowniki, które nabył jeszcze od handlujących na miejscowym bazarze Rosjan, jakieś dwadzieścia lat tamu. Jednakże od dłuższego czasu planowałem zakup własnego kompletu do gwintowania. Postanowiłem skorzystać z aktualnej oferty Lidla, gdzie nabyłem komplet narzynek za 44,99zł, co jest ceną dość atrakcyjną. W skład ważącego ponad 1kg zestawu wchodzi:
- 8 gwintowników i narzynek metrycznych: M3, M4, M5, M6, M7, M8, M10 i M12,
- 1 gwintownik i 1 narzynka G1/8",
- uchwyt do narzynek,
- pokrętło do gwintowników,
- metalowa kasetka.
Komplet wykonany jest w Chinach, stąd atrakcyjna cena, jednak jakość jest taka sobie. O ile gwintowniki wyglądają nawet nieźle, to narzynki niestety kiepsko, co można zobaczyć na zdjęciu. Trudno coś powiedzieć o trwałości, ale raczej nie należy spodziewać się dużej - nigdzie nie ma informacji, by zestaw wykonany był ze stali szybkotnącej (HSS - High Speed Steel). Plus za porządną metalową kasetkę i komplet do wykonywania gwintu G1/8", który jest stosowany w pneumatyce (może się przydać podczas robienia "lodówkowca"). Jeśli ktoś nie posiada w ogóle narzynek i będzie wykonywał gwinty okazjonalnie, to można rozważyć zakup. Przy okazji dodam, że stare rosyjskie narzynki i gwintowniki biją na głowę te z tego zestawu.
Analogiczny profesjonalny (HSS, po dwa gwintowniki dla każdego wymiaru - zgrubny i wykańczający) zestaw polskiej firmy FANAR (CZD-24 HSS), kosztuje około 400zł, czyli prawie 10 razy więcej (!) - to zbyt duża różnica bym brał pod uwagę zakup. Ciekawym produktem tej firmy jest zestaw do wykonywania małych gwintów (M1,0; M1,1; M1,2; M1,4; M1,6; M1,8; M2,0; M2,2; M2,5) za ~200zł, który w modelarstwie może przydać się bardziej, jednakże zestaw M3÷M12 jest bardziej uniwersalny i w domowym warsztacie na pewno nie raz się do różnych rzeczy przyda.
Do czego może przydać się możliwość wykonania gwintu, pokaże za niedługo na przykładzie figurek do Warzone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz