Z trwałością klejonych podręczników różnie bywa, nawet te na pierwszy rzut oka porządne wydane potrafią gubić kartki. Jest bardzo proste rozwiązanie, które może nie jest jakieś odkrywcze, ale rozwiązuje problem definitywnie, a poza tym ciągle trafiam na ogłoszenia sprzedaży rozwalonych podręczników, więc może warto o nim wspomnieć. Wystarczy użyć dużego biurowego zszywacza i książka nigdy nie powinna się rozpaść. Ze zszyciem cienkich podręczników do FOW'a nie miałem żadnego problemu. Są różne wielkości takich zszywaczy, podobnie jak zszywek, których długość trzeba dobrać do grubości konkretnego podręcznika. Po zszyciu zszywki można zaklepać młotkiem na gładko.
Gorzej było ze znacznie grubszym mini podręcznikiem głównym. 15mm kredowych kartek to jednak trochę za dużo. Poradziłem sobie z tym w ten sposób, że otwory wywierciłem milimetrowym wiertłem (przy pomocy muliszlifierki i stojaka wiertarskiego Proxxon'a), a odpowiedniej długości zszywki zszywki zaklepałem młotkiem. Zszyłem go już jakiś czas temu (nie mam z tego zdjęć) i trzyma się świetnie. Po wierceniu otworów trochę średnio to wyglądało, dlatego grzbiet okleiłem białą okleiną.
Jeśli ktoś nie ma dostępu do takiego zszywacza w pracy, to warto popytać znajomych i poprosić o przysługę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz